Szkoła Magii i Czarodziejstwa Hogwart
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Przyłącz się do Nas i przeżyj swoją przygodę.
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Korytarz

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Administrator
Admin
Administrator


Liczba postów : 62
Join date : 07/11/2010

Korytarz                   Empty
PisanieTemat: Korytarz    Korytarz                   EmptyCzw Lis 11, 2010 7:31 pm

Korytarz wiodący przez lochy.
Powrót do góry Go down
https://hogwartsschoolmagics.forumpolish.com
Pandora White
Prefekt
Pandora White


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : biały lisek
Różdżka : dziewięć i ćwierć cala, czarny bez, pióro feniksa, giętka doskonała do transmutcji
Partner/ka : stale poszukuję, ale nikt Pandziaki nie kocha
Najlepszy BFF : jeszcze nikt nie wytrzymał z taką Pandziaką
Wróg : przyjaciół trzymaj blisko, wrogów jeszcze bliżej
Liczba postów : 55
Join date : 11/11/2010
Skąd : wiwat Londyn

Korytarz                   Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz                   EmptyPią Lis 19, 2010 10:52 pm

Zestresowana wbiegłam na korytarz. Kiedy byłam pewna, że nikogo nie ma w pobliżu wróciłam do swojej normalnej postaci. Oparłam się plecami o zimną ścianę, która przyjemnie chłodziła moje nadmiernie rozgrzane ciało. Powoli osunęłam się na podłogę i zaczęłam na niej siedzieć. W tej chwili nie obchodziło mnie, że jest brudna i Merlin jeden wie co, kto na niej robił dla mnie teraz liczyło się tylko to, że się udało. Chyba nikt mnie nie zobaczył, nie zostałam przyłapana po prostu chyba zacznę wierzyć w Boga, bo normalnie takie cuda się nie zdarzają. Delikatnie uśmiechnęłam się na twarzy. Teraz wystarczy tylko, że w czasie świąt zniszczę ten cholerny obraz i wszystko będzie dobrze.

-Mało brakowało.- Mruknęłam pod nosem przypominając sobie jak łatwo mogłam zostać przyłapana przez tą cholerną Śmierciożerczynię. Phi nikt mi nie wmówi, że ona ma czyste sumienie i nie jest po stronie tego całego Lorda Wielomorda. Mimowolnie wyjęłam z kieszeni różdżkę i zaczęłam się nią bawić. Później spojrzałam na moją odznakę Prefekta. Dumbledore musiał w zeszłym roku dość poważnie upaść na głowę, skoro to mi ją dał. Nie byłam przecież tak mądra i w ogóle spaniała jak Grenger, a jednak. Odczepiłam blaszkę i zaczęłam ją obracać w palcach, przyglądając się słabemu światłu odbijającemu się na niej.
Powrót do góry Go down
Godryk Doyle

Godryk Doyle


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : Czarny Kruk
Partner/ka : brak
Najlepszy BFF : brak
Wróg : od cholery ich
Liczba postów : 36
Join date : 08/11/2010
Skąd : Londyn

Korytarz                   Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz                   EmptyPią Lis 26, 2010 10:25 pm

Na szczęście dziewczyna nie okazałą się rozmowna i głównie tak jak on milczała. Godryk odzywał się tylko wtedy, kiedy mijali jakąś ważniejszą klasę czy salę, aby powiedzieć dosłownie dwa słowa.
Kiedy skończyli chodzić po górnych piętrach do dziewczyny doczepiała się jakaś blondynka i z tego co wywnioskował Godryk była to jej siostra. I na szczęście obie zniknęły mu zaraz z oczu a on mógł spokojnie wyjść na błonia.

Jednak kiedy schodził na parter wpadł na pewien pomysł. Być może, skoro obecnie Snape jest zbyt zajęty a nowy nauczyciel eliksirów zbyt... zakręcony to łatwiej będzie zdobyć jakieś składniki ze schowka w lochach...
Godryk zszedł powoli do lochów i kiedy już miał skręcać w wąski korytarz zauważył rudą dziewczynę stojącą przy ścianie. To była Pandora, tyle, że jakaś ubrudzona i jakby przygnębiona...
- Nadal rozpiera cię duma, hm? - Spytał z lekkim cynizmem w głosie gdy ją mijał. Przystanął tuż obok dziewczyny i przechylił lekko głowę patrząc na nią.
- Może powinnaś nosić ją na czole...
Powrót do góry Go down
Pandora White
Prefekt
Pandora White


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : biały lisek
Różdżka : dziewięć i ćwierć cala, czarny bez, pióro feniksa, giętka doskonała do transmutcji
Partner/ka : stale poszukuję, ale nikt Pandziaki nie kocha
Najlepszy BFF : jeszcze nikt nie wytrzymał z taką Pandziaką
Wróg : przyjaciół trzymaj blisko, wrogów jeszcze bliżej
Liczba postów : 55
Join date : 11/11/2010
Skąd : wiwat Londyn

Korytarz                   Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz                   EmptyPią Lis 26, 2010 10:35 pm

Nagle do moich uszu doszły czyjeś słowa, które mimowolnie wytrąciły mnie z mojego zamyślenia i fascynacji niewielką blaszką. Naprzeciwko mnie stanął on. A mówiąc on mam oczywiście namyśli Godryka. Mimowolnie uśmiechnęłam się do niego delikatnie. W sumie już się zaczęłam przyzwyczajać do tej jego wiecznego cynizmu. Spojrzałam na niego po czym przeniosłam spojrzenie moich wielkich zielonych oczu na mnie. No w sumie nie dziwię się, wyglądam mówiąc delikatnie lekko nie korzystnie. Widać bliskie spotkanie z tamtym Puchonem, a potem ziemią nie za dobrze służy na dobry wygląd. Delikatnie strzepnęłam trochę z moich warstw wierzchnich.

-Z czego mam być dumna?- Spytałam lekko zdziwiona po czym przyniosłam wzrok na odznakę na mojej piersi.- Myślisz, że jestem dumna z tej kłopotliwej fuchy. Jakby to powiedzieć wolałabym spać zamiast patrolować te cholerne korytarze, a odpowiadanie na głupie pytania pierwszaków, też nie jest najciekawszą czynnością.- Dodałam znowu przyglądając mu się. Ciekawa jestem po co tu przyszedł. Wszak jakby na to nie patrzeć z krukońskiej wieży, aż tu było trochę daleko.- Co cię sprowadza do hogwardzkich lochów.

Powrót do góry Go down
Godryk Doyle

Godryk Doyle


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : Czarny Kruk
Partner/ka : brak
Najlepszy BFF : brak
Wróg : od cholery ich
Liczba postów : 36
Join date : 08/11/2010
Skąd : Londyn

Korytarz                   Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz                   EmptyPią Lis 26, 2010 10:43 pm

Przyglądał się jej przez chwilę w milczeniu. Cóż ta dziewczyna skrywała w tej swojej prostej duszy? Każdy miał jakieś tajemnice, każdy coś chował i każdy milczał przy jakimś nieodpowiednim dla niego temacie... Każdy był oszustem, aktorem... I każdy był szpiegiem, detektywem... Ludzka natura była złożona. Przynajmniej dla niektórych bo według Godryka do wielu czynów ludzi popychała pycha, egoizm i wrodzone okrucieństwo.

- To chyba nie jest Twoja sprawa... Z tego co mi wiadomo to jesteś prefektem Slytherinu... Nie muszę więc z niczego Ci się spowiadać... - powiedział beznamiętnie i odszedł kilka kroków aby spojrzeć co dzieje się na sąsiednim korytarzu.
Pustka... Świetnie i taka okazja przejdzie mi koło nosa...
Powrót do góry Go down
Pandora White
Prefekt
Pandora White


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : biały lisek
Różdżka : dziewięć i ćwierć cala, czarny bez, pióro feniksa, giętka doskonała do transmutcji
Partner/ka : stale poszukuję, ale nikt Pandziaki nie kocha
Najlepszy BFF : jeszcze nikt nie wytrzymał z taką Pandziaką
Wróg : przyjaciół trzymaj blisko, wrogów jeszcze bliżej
Liczba postów : 55
Join date : 11/11/2010
Skąd : wiwat Londyn

Korytarz                   Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz                   EmptyPią Lis 26, 2010 10:57 pm

Spojrzałam na jego plecy, kiedy podszedł parę kroków do przodu. Nie musiałam być detektywem by domyśleć się, że wolałby mnie nie spotkać. W sumie jak wiele osób. Ich a na pewno moje życie było by bez nich prostsze. Jednak to nie jest takie proste. Życie nie pozwala nam zawrócić i zrobić czegoś jeszcze raz tylko tak by tym razem skończyło się dla nas korzystniej. Westchnęłam cicho, przyglądając się czubkom swoich butów jakbym szukała w nich odpowiedzi na pytania, które już od jakiegoś czasu w coraz większych ilościach plączą się w mojej głowie.

-W sumie to nie musisz. Nikt cię nie będzie zmuszał.- Miałam ochotę na końcu powiedzieć na razie. No w sumie niedługo każdy kto się choć trochę liczy będzie musiał zdecydować. Cóż to za czasy nastaną brat zabijający brata i na odwrót. Ludzie niedługo sami siebie zniszczą i taki będzie nasz koniec. Miejmy nadzieję, że przynajmniej ten gatunek, który zapewne pojawi się po nas będzie lepiej władał tą planetą.
Powrót do góry Go down
Godryk Doyle

Godryk Doyle


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : Czarny Kruk
Partner/ka : brak
Najlepszy BFF : brak
Wróg : od cholery ich
Liczba postów : 36
Join date : 08/11/2010
Skąd : Londyn

Korytarz                   Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz                   EmptyPią Lis 26, 2010 11:12 pm

Godryk ponownie odwrócił się do Pandory przodem. Wiedział już, że dziś nie uda mu się nic zdobyć ze spichlerza więc dał sobie z tym spokój. Będzie przecież tyle innych okazji... Po zatym jak na razie i tak nie miał czasu przyrządzać nowych eliksirów. Było za dużo nauki i w dodatku zbliżające się egzaminy... Nie wspomnę już o wojnie, która trwa i o atakach śmierciożerców na uczniów w samym nawet Hogwarcie.

Widząc, iż Pandora szykuje się do odejścia przekręcił tylko lekko głowę.
- Hej Pandora! Lepiej uważaj na siebie... Ostatnio śmierciożercy zaatakowali jakiegoś ślizgona. - Jego słowa były szczera aczkolwiek brzmiały tylko jak bezuczuciowa uwaga kierowana do dziewczyny. Godryk nie przejmował się konkretnie Pandorą. Wiedział, że dopóki po Hogwarcie kręcą się utalentowani czarodzieje to szkoła ma szanse przetrwać ataki. Co prawda szkoła, której tak bardzo nienawidził... jednak jeszcze bardziej nienawidził swojego ojca, który również należał do "elity" atakującej innych czarodziei.I Godryk zrobiłby wszystko, aby utrzeć mu nosa i pokazać, że w cale a w cale pan Dolye nie jest tak wspaniałym czarodziejem za jakiego się uważa...
Powrót do góry Go down
Pandora White
Prefekt
Pandora White


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : biały lisek
Różdżka : dziewięć i ćwierć cala, czarny bez, pióro feniksa, giętka doskonała do transmutcji
Partner/ka : stale poszukuję, ale nikt Pandziaki nie kocha
Najlepszy BFF : jeszcze nikt nie wytrzymał z taką Pandziaką
Wróg : przyjaciół trzymaj blisko, wrogów jeszcze bliżej
Liczba postów : 55
Join date : 11/11/2010
Skąd : wiwat Londyn

Korytarz                   Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz                   EmptyPią Lis 26, 2010 11:27 pm

Chłopak wyglądał na zrezygnowanego. Jednak po chwili odwrócił się w moją stronę. Mówiąc w sumie tak nie wiele. Głos jakim powiedział te słowa nie pasowały do siebie. Jednak zawsze było to miłe. Delikatnie uśmiechnęłam się do chłopaka. Rude włosy zatańczyły wokół mojej głowy gdy lekko nią potrząsnęłam. Rozejrzałam się dookoła i nagle doszedł do mnie pewien szkopuł, na który nie zwracałam wcześniej uwagi byłam mocno głodno. Chyba było to związane z rozmową z Hagridem. Wszak, możliwość przyłapania mnie sprawiła by, że w najlepszym przypadku może udało by mi się uciec jak Potterowi. W sumie może nawet miałabym większe szansy dzięki pewnemu nieliczącemu się szkopułowi.

-Wątpię, żeby akurat teraz tędy przechodzili. Widziałam jak poszli znęcać się nad Hagridem.- Powiedziałam przypominając sobie tą adrenalinę, która opętała moje ciało, kiedy usłyszałam jej pukanie, a potem ten straszny głos. Jak ja się cieszę, że nie chodzę na mugoloznastwo.- Może chciałbyś coś przegryźć.- Dodałam spoglądając na niego wielkimi zielonymi oczami. Gdzieś głęboko, gdzie nikt jeszcze nie zaglądał było widać delikatny płomyk nadziei.
Powrót do góry Go down
Godryk Doyle

Godryk Doyle


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : Czarny Kruk
Partner/ka : brak
Najlepszy BFF : brak
Wróg : od cholery ich
Liczba postów : 36
Join date : 08/11/2010
Skąd : Londyn

Korytarz                   Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz                   EmptyPią Lis 26, 2010 11:43 pm

Może chciałbyś coś przegryźć?
Hm, czy to pytanie było skierowane na pewno do niego? Na korytarzu nie było nikogo poza nimi, więc Pandora nie mogła się pomylić. Pytanie było do niego.

- No na prawdę, Pandoro mogłaś się bardziej postarać... Jak na ślizgońską kpinę ta była... banalna i lekko naciągana - powiedział a na jego twarzy pojawił się lekki uśmiech cynizmu. - zresztą jak widać twoja inteligencja dorównuje talentowi magicznemu, aż żal patrzeć na taką czarownicę... - popatrzył na nią jak na wyrzutka i odszedł nie zawracając sobie nią więcej głowy...

Nie, nie, nie. To się nie wydarzyło. Godryk stał nadal w milczeniu wpatrując się w dziewczynę. W sumie on też był głody i za stary już chyba, aby rzucić jakąś cyniczną uwagę i odejść naburmuszony. Zresztą to go już w cale nie zajmowało. Dlaczego by po prostu nie robić rzeczy, które się chce robić w danym momencie?
Nie, zaraz. On tak robi od dawna...
- Rozdają jeszcze kolacje? - Zapytał ruszając w kierunku sali wejściowej.
Powrót do góry Go down
Pandora White
Prefekt
Pandora White


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : biały lisek
Różdżka : dziewięć i ćwierć cala, czarny bez, pióro feniksa, giętka doskonała do transmutcji
Partner/ka : stale poszukuję, ale nikt Pandziaki nie kocha
Najlepszy BFF : jeszcze nikt nie wytrzymał z taką Pandziaką
Wróg : przyjaciół trzymaj blisko, wrogów jeszcze bliżej
Liczba postów : 55
Join date : 11/11/2010
Skąd : wiwat Londyn

Korytarz                   Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz                   EmptyPią Lis 26, 2010 11:55 pm

<chcesz, żebym zeszła na zawał, albo co>

W napięciu czekałam na odpowiedź. Najczarniejszy scenariusz przypominał trochę jego odpowiedź podaną wyżej. Wszak Merlin jedne wiedział co siedziało w głowie chłopaka. Rude włosy opadły mi na twarz, przysłaniając delikatnie zielone oczy, w których widać było napięcie. Pod czarnym płaszcze całe moje ciało było napięte jakbym zaraz miała wystartować w jakimś maratonie. Kiedy chłopak odpowiedział uśmiechnęłam się do niego. Mimowolnie końcówki moich włosów delikatnie urosły. Ze zdziwienie stwierdziłam, że działo się tak w momentach, w których działo się coś szczęśliwego.

-W sumie wątpię byśmy znaleźli cokolwiek w Wielkiej Sali. Jednak twierdzę, że skrzaty z kuchni chętnie poczęstują nas czymś ze szkolnych zapasów.- Powiedziałam robiąc krok w stronę, gdzie znajdował się obraz z owocami. Kiedy bracia w pierwszej klasie powiedzieli mi o tym miejscu byłam w siódmym niebie. Pamiętam moje częste wycieczki tam na na przykład kubek gorącej herbaty, kiedy to w naszym dormitorium było zimno jak w psiarni na Syberii.
Powrót do góry Go down
Godryk Doyle

Godryk Doyle


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : Czarny Kruk
Partner/ka : brak
Najlepszy BFF : brak
Wróg : od cholery ich
Liczba postów : 36
Join date : 08/11/2010
Skąd : Londyn

Korytarz                   Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz                   EmptySob Lis 27, 2010 2:11 pm

Godryk podszedł do Pandory, która przystanęła obok obrazu z owocami. W sumie on jeszcze nigdy nie "zwiedzał" kuchni Hogwartu.
- Jesteś pewna, że nas nie wygonią? - Zapytał ale trudno było wywnioskować czy miał być to żart czy zwykłe stwierdzenie.
Powrót do góry Go down
Pandora White
Prefekt
Pandora White


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : biały lisek
Różdżka : dziewięć i ćwierć cala, czarny bez, pióro feniksa, giętka doskonała do transmutcji
Partner/ka : stale poszukuję, ale nikt Pandziaki nie kocha
Najlepszy BFF : jeszcze nikt nie wytrzymał z taką Pandziaką
Wróg : przyjaciół trzymaj blisko, wrogów jeszcze bliżej
Liczba postów : 55
Join date : 11/11/2010
Skąd : wiwat Londyn

Korytarz                   Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz                   EmptySob Lis 27, 2010 2:17 pm

Przyjrzałam się dokładnie obrazowi w poszukiwaniu gruszki. Podniosłam lekko prawy kącik ust do góry i połaskotałam owoc. Po korytarzy rozszedł się cichy chichot i dawniej gruszka zmieniła się w klamkę, którą ja szybko chwyciłam i nacisnęłam. Jakbym obawiała się, że zaraz zniknie i tyle ją widziano.

-Chcieli by- powiedziałam odwracając się do Krukona z uśmiechem. Żwawo przekroczyłam próg pomieszczenia uśmiechając się gdy do mojego nosa doszła gama pysznych zapachów wydobywających się z kuchni.


nmm
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Korytarz                   Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz                   Empty

Powrót do góry Go down
 
Korytarz
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Korytarz

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Szkoła Magii i Czarodziejstwa Hogwart :: Szkoła Magii i Czarodziejstwa :: Lochy-
Skocz do: