Szkoła Magii i Czarodziejstwa Hogwart
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Przyłącz się do Nas i przeżyj swoją przygodę.
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Hogwardzka Kuchnia

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Pandora White
Prefekt
Pandora White


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : biały lisek
Różdżka : dziewięć i ćwierć cala, czarny bez, pióro feniksa, giętka doskonała do transmutcji
Partner/ka : stale poszukuję, ale nikt Pandziaki nie kocha
Najlepszy BFF : jeszcze nikt nie wytrzymał z taką Pandziaką
Wróg : przyjaciół trzymaj blisko, wrogów jeszcze bliżej
Liczba postów : 55
Join date : 11/11/2010
Skąd : wiwat Londyn

Hogwardzka Kuchnia Empty
PisanieTemat: Hogwardzka Kuchnia   Hogwardzka Kuchnia EmptySob Lis 27, 2010 2:43 pm

Kiedy kręcisz się po Hogwardzkich lochach możesz przypadkiem natrafić na pewien obraz. Przedstawiony na nim jest kosz z owocami. Jeśli połaskoczesz malowaną na nim gruszkę, a po korytarzu rozejdzie się cichy chichot. Zamiast gruszki już po chwili powinna pojawi się klamka, która prowadzi do ziemi obiecanej smakoszy. Gdy tylko otworzą się przed tobą drzwi do tego edenu uderzy w ciebie fala, przepysznych zapachów, od świeżo upieczonej szynki po pyszny placek ze śliwkami. W tym pomieszczeniu krzątają się tysiące skrzatów domowych, które uwielbiają częstować uczniów swymi wypiekami. W tym pomieszczeniu oprócz wielu półek i szafek jest również pięć stołów. Stoją one równo pod tymi z Wielkiej Sali.


***

Szybko przekroczyłam próg i rozejrzałam się dookoła. Kilka skrzatów domowych pokłoniło mi się do samej ziemi. Podeszłam do jednej z półek i zaczęłam w niej grzebać. W kuchni czułam się już jak w domu. Wiedziałam co gdzie jest i kiedy nikt tu nie przychodzi. Pamiętałam nawet w jakie dni Profesor Dumbledore tu przychodził. W każdą środę po dziewiątej by uzupełnić zapasy swoich dropsów. Szybko znalazłam świeży bochenek chleba i wiele innych dobrych rzeczy. Jak na przykład ser, szynkę. Położyłam wszystko na najbliższym stole i spojrzałam na chłopaka. Uśmiechnęłam się do niego zachęcająco. Czysto teoretycznie uczniom nie wolno było tu wchodzić, jednak kogo to obchodziło.

-Witaj w królestwie hogwardzkich łakomczuchów.- Powiedziałam gestem ręki zapraszając go do środka.
Powrót do góry Go down
Godryk Doyle

Godryk Doyle


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : Czarny Kruk
Partner/ka : brak
Najlepszy BFF : brak
Wróg : od cholery ich
Liczba postów : 36
Join date : 08/11/2010
Skąd : Londyn

Hogwardzka Kuchnia Empty
PisanieTemat: Re: Hogwardzka Kuchnia   Hogwardzka Kuchnia EmptySob Lis 27, 2010 5:15 pm

Godryk podszedł do dziewczyny rozglądając się dookoła. Pierwszy raz był w tym miejscu i musiał przyznać, że byłą to chyba największa kuchnia jaką w życiu widział. I na dodatek dość nietypowa, bo obsługiwana przez liczne skrzaty domowe. W jego rodzinie głównie to ludzie zajmowali się domostwem państwa Doyle a jedyny skrzat domowy jakiego mieli służył za zwykłego chłopca na wysyłki. Nikt z nich jednak nie był źle traktowany. Przynajmniej nie przez matkę Godryka, która zawsze obchodziła się z innymi ciepło i serdecznie. Jemu samemu było natomiast to obojętne, traktował innych jak jak teraz, z obojętnością i chłodem. Natomiast jego ojciec... Ten to lubił czasem kogoś uderzyć, kopnąć, zrobić sobie głupi żart...

Chłopak wziął do ręki nóż aby pokroić chleb. Tą czynność też rzadko robił jako w domu to ciocia przygotowywała wszytskie posiłki.
- Właściwie czemu tu jesteśmy? - spytał krojąc chleb.
Powrót do góry Go down
Pandora White
Prefekt
Pandora White


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : biały lisek
Różdżka : dziewięć i ćwierć cala, czarny bez, pióro feniksa, giętka doskonała do transmutcji
Partner/ka : stale poszukuję, ale nikt Pandziaki nie kocha
Najlepszy BFF : jeszcze nikt nie wytrzymał z taką Pandziaką
Wróg : przyjaciół trzymaj blisko, wrogów jeszcze bliżej
Liczba postów : 55
Join date : 11/11/2010
Skąd : wiwat Londyn

Hogwardzka Kuchnia Empty
PisanieTemat: Re: Hogwardzka Kuchnia   Hogwardzka Kuchnia EmptySob Lis 27, 2010 6:28 pm

Uśmiechnęłam się siadając przy stole i krojąc pomidory. W domu rodu White'ów również były skrzaty, jednak na złość rodzicom sama nauczyłam się robić takie proste mugolskie czynności. Wzięłam do ręki wielkiego czerwonego pomidora i zaczęłam kroić go na plasterki, potem ogórka i tak powoli zaczęłam tworzyć kanapki.

-Nie wiem jak ty, ale ja jestem głodna i przyszłam coś zjeść.- Powiedziałam układając mniej lub bardziej równe plasterki pomidora na jasnym pieczywie. Kiedy kanapki były względnie gotowe poszłam w stronę starego czajnika.- Chcesz coś do picia, kawę, herbatę co mocniejszych napoi to ich raczej tu nie znajdziesz. Stary Dumbledore za życia dopilnował by w kuchni oprócz niewielkiej ilości wina nie było żadnego alkoholu.- Dodałam szykując dwa kubki przy czajniku po czym poszłam do komódki gdzie były ukryte torebki z różnymi herbatkami od zielonej z cytryną po najwymyślniejsze białe herbaty, kończąc na zwykłych czarnych. Uwielbiam herbatę, zwłaszcza tą babci z sokiem z malin z jej ogródka.
Powrót do góry Go down
Godryk Doyle

Godryk Doyle


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : Czarny Kruk
Partner/ka : brak
Najlepszy BFF : brak
Wróg : od cholery ich
Liczba postów : 36
Join date : 08/11/2010
Skąd : Londyn

Hogwardzka Kuchnia Empty
PisanieTemat: Re: Hogwardzka Kuchnia   Hogwardzka Kuchnia EmptyNie Lis 28, 2010 1:02 pm

- Herbata wystarczy - powiedział tylko i przymrużył lekko oczy opierając się plecami o blat szafki. splótł dłonie na wysokości klatki piersiowej i przyglądał się czynnością które wykonywała dziewczyna.
To wszystko zbyt ciepłe jak na zwykłą ślizgonkę...

Prawda była taka, że jedyne ślizgonki jakie spotykał do tej pory Godryk to wyniosłe damessy, które dbały jedynie o swoją reputację i wygląd rzucając tylko "ochy i achy" bez większego sensu bytowania. Jednak w Pandorze było coś innego... Nie mógł określić czy było to coś, co mogło mu się podobać czy wręcz przeciwnie, ale jedno było pewne. Zaintrygowała go ta dziewczyna.
- Nie chodzi mi po co tu jesteśmy, tylko dlaczego... Zresztą, nie ważne. - Przekręcił lekko głowę w ok wpatrując się w jakiś punkt na ścianie.
Powrót do góry Go down
Pandora White
Prefekt
Pandora White


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : biały lisek
Różdżka : dziewięć i ćwierć cala, czarny bez, pióro feniksa, giętka doskonała do transmutcji
Partner/ka : stale poszukuję, ale nikt Pandziaki nie kocha
Najlepszy BFF : jeszcze nikt nie wytrzymał z taką Pandziaką
Wróg : przyjaciół trzymaj blisko, wrogów jeszcze bliżej
Liczba postów : 55
Join date : 11/11/2010
Skąd : wiwat Londyn

Hogwardzka Kuchnia Empty
PisanieTemat: Re: Hogwardzka Kuchnia   Hogwardzka Kuchnia EmptyNie Lis 28, 2010 8:25 pm

Wzięłam pudełko z herbatkami i poszłam w stronę czajnika. W sumie lubiłam takie zwykłe czynności. Przez to, że nawet do najdrobniejszych rzeczy używamy magii sprawia, że z czasem staniemy się bardziej upośledzeni niżeli mugole. Jednak wykorzystywanie czasami swoich własnych umiejętności może temu choć trochę przystopować. Włożyłam do dwóch szklanek po torebce czarnej herbaty. Czekałam przez chwilę czekając, aż czajnik zacznie gwizdać. Zamyślonym wzrokiem wpatrywałam się w parę uciekającą przez dzióbek naczynia. Kiedy wydobył się przeraźliwy gwizd wyłączyłam płomień i zalałam herbaty.

-Cukru, cytryny, a może soku malinowego?- Zapytałam spoglądając na chłopaka z delikatnym uśmiechem. Idąc w stronę stołu z dwoma kubkami wypełnionymi po brzegi gorącą cieczą. Położyłam je na blacie obok przygotowanych kanapek i ruszyłam po sok malinowy.
Powrót do góry Go down
Godryk Doyle

Godryk Doyle


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : Czarny Kruk
Partner/ka : brak
Najlepszy BFF : brak
Wróg : od cholery ich
Liczba postów : 36
Join date : 08/11/2010
Skąd : Londyn

Hogwardzka Kuchnia Empty
PisanieTemat: Re: Hogwardzka Kuchnia   Hogwardzka Kuchnia EmptyNie Lis 28, 2010 10:33 pm

Godryk poderwał się i podszedł do szafki, na której stał zrobione już kanapki.
- Nie dzięki. - W sumie rzadko kiedy pijał herbatę, a po zatym nie lubił słodkich smaków. Tak więc wolał nie eksperymentować i po prostu zostać przy zwyczajnym smaku samej herbaty.
- Ciekawe jak w tym roku będzie wyglądał Hogwart podczas gwiazdki. Za pewne nie będzie tu nikogo. Już widzę te pustki i grobową ciszę... - powiedział obojętnym tonem i złapał za jedną z kanapek.

Właściwie już czuł jak burczało mu w brzuchu. Nic przyjemnego, na prawdę. Złapał jeden kęs kanapki, dość dobrej kanapki.
Powrót do góry Go down
Pandora White
Prefekt
Pandora White


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : biały lisek
Różdżka : dziewięć i ćwierć cala, czarny bez, pióro feniksa, giętka doskonała do transmutcji
Partner/ka : stale poszukuję, ale nikt Pandziaki nie kocha
Najlepszy BFF : jeszcze nikt nie wytrzymał z taką Pandziaką
Wróg : przyjaciół trzymaj blisko, wrogów jeszcze bliżej
Liczba postów : 55
Join date : 11/11/2010
Skąd : wiwat Londyn

Hogwardzka Kuchnia Empty
PisanieTemat: Re: Hogwardzka Kuchnia   Hogwardzka Kuchnia EmptyNie Lis 28, 2010 11:00 pm

Kiedy znalazłam odpowiednią buteleczkę uśmiechnęłam się i ruszyłam w stronę stołu. Wlałam trochę ciemno czerwonego płyny od, którego płyn również delikatnie zabarwił się na czerwono. Pomieszałam w kubku łyżeczką i wzięłam mały łyk gorącego napoju. Powoli by nie poparzyć się. Kiedy już płyn rozlał się po całym moim ciele poczułam przyjemne ciepło. Złapałam za jedną z kanapek i ugryzłam ją. Dopiero teraz poczułam jak bardzo byłam głodna. Mimo tego głodu powoli zjadałam kanapkę by nie pokazać się od złej strony.

-W sumie co do tej totalnej pustki bym się nie zgodziła. Jak zwykle zostanę tu na święta.- Powiedziałam biorąc drugą kanapkę do ręki. Już nie mogłam się doczekać tej ciszy i spokoju. Zniszczę w końcu ten cholerny obraz i będę miała spokój. Może nawet Hagrid spyta się "ich" i zostanę przyjęta. Przecież mój mały pokaz umiejętności nie mógł pójść na marno.
Powrót do góry Go down
Godryk Doyle

Godryk Doyle


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : Czarny Kruk
Partner/ka : brak
Najlepszy BFF : brak
Wróg : od cholery ich
Liczba postów : 36
Join date : 08/11/2010
Skąd : Londyn

Hogwardzka Kuchnia Empty
PisanieTemat: Re: Hogwardzka Kuchnia   Hogwardzka Kuchnia EmptyNie Lis 28, 2010 11:27 pm

Kiedy skończył jeść właściwie nic go tu dłużej nie trzymało. I nie zamierzał w cale tu zostawać. Po zatym musiał jeszcze zająć się kilka sprawami w dormitorium no i dokończyć esej na zielarstwo.
- No to dzięki za kolację - powiedział obojętnie i jeszcze przez chwilę przypatrywał się chłodnym spojrzeniem dziewczynie.
- Będę już szedł... - powiedział na odchodne i ruszył w stronę wyjścia z kuchni.

Po drodze kilka skrzatów rzuciło jakieś uwagi, ale on był zbyt zajęty własnymi myślami, aby zrozumieć co te małe stworki miały do powiedzenia. Po chwili opuścił kuchnię.

/z.t.
Powrót do góry Go down
Pandora White
Prefekt
Pandora White


Status krwi : Czysta
Rok nauki : VI
Patronus : biały lisek
Różdżka : dziewięć i ćwierć cala, czarny bez, pióro feniksa, giętka doskonała do transmutcji
Partner/ka : stale poszukuję, ale nikt Pandziaki nie kocha
Najlepszy BFF : jeszcze nikt nie wytrzymał z taką Pandziaką
Wróg : przyjaciół trzymaj blisko, wrogów jeszcze bliżej
Liczba postów : 55
Join date : 11/11/2010
Skąd : wiwat Londyn

Hogwardzka Kuchnia Empty
PisanieTemat: Re: Hogwardzka Kuchnia   Hogwardzka Kuchnia EmptyNie Lis 28, 2010 11:38 pm

Siedziałam dalej na krześle. Z nieobecnym wzrokiem utkwionym w kanapce, która zatrzymała się w drodze do ust. Godryk znowu odszedł. Był jak duch pojawiał się na chwilę i znikał. Odłożyłam kanapkę na blat stołu i zamyślonymi zielonymi oczami wpatrywałam się w malinową herbatę, która stygła od chłodnego powietrza w kuchni. Zacisnęłam mocniej dłoń na szklance, jednak szybko zabrałam rękę w obawie, że stłucze szkło. Westchnęłam, a w tym od głosie było coś jeszcze. Coś czego nie znałam, a jednak tam było. Maleńka cząstka mnie wrzeszczała z jakiegoś irracjonalnego powodu. Włożyłam niewielką żelazną łyżeczkę do kupka i z całej siły zaczęłam w nim bełtać. Kiedy wyżyłam się na Marlina winnym kubku włożyłam je za pomocą zaklęcia do zlewu i pozwoliłam dwóm skrzatom umyć je. Kanapkę wzięłam do dłoni i zamyślonymi zielonymi oczami wpatrywałam się w nią jakby ona miała znać odpowiedzi na pytanie, które cisnęło mi się na usta, ale irracjonalny strach nie pozwalał mi go wypowiedzieć.

-Do widzenia.- Mruknęłam tylko na odchodne do żegnających mnie skrzatów.

nmm
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Hogwardzka Kuchnia Empty
PisanieTemat: Re: Hogwardzka Kuchnia   Hogwardzka Kuchnia Empty

Powrót do góry Go down
 
Hogwardzka Kuchnia
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Szkoła Magii i Czarodziejstwa Hogwart :: Szkoła Magii i Czarodziejstwa :: Lochy-
Skocz do: